Jak ważne jest „mówienie o Bogu” w naszych rodzinach.
Tag: 'wydawnictwo w drodze'
Niekiedy można odnieść wrażenie, że dziś powtarza się to, co się wydarzyło w mieście Babel: podziały, niezdolność do wzajemnego zrozumienia, rywalizacja, zazdrość, egoizm.
Kto ma serce zatwardziałe wobec swego bliźniego, ten oddalił się też od Boga, nawet jeśli zewnętrznie pozostaje człowiekiem „pobożnym”.
Kościół to nie splot rzeczy oraz interesów, lecz świątynia Ducha Świętego; świątynia, w której działa Bóg; świątynia, w której każdy z nas przez dar chrztu jest żywym kamieniem.
Potrzeba dzisiaj chrześcijan, którzy ukazywaliby współczesnym ludziom miłosierdzie Boga, Jego czułość względem każdego stworzenia.
Bóg w swojej miłości uczynił Maryję wolną od wszelkiego grzechu, aby ujawniło się w Niej pierwotne piękno człowieczeństwa stworzonego na obraz Boży, a także aby w Niej dokonał się początek odkupienia całego naszego ludzkiego rodu.
Chrześcijańska tradycja intelektualna zrodziła się zarówno z pragnienia przyswojenia sobie treści wiary sercem i umysłem.
Cóż zatem znaczy miłosierdzie? Miłosierdzie to zraniona miłość, która mimo zranienia pozostaje wierna człowiekowi.
Pan prosi nas o nowe otwarcie: prosi, byśmy nie zamykali się na dialog i na spotkanie, lecz byśmy dostrzegali wszystkie wartościowe i pozytywne rzeczy głoszone również przez tych, którzy nie myślą tak jak my lub zajmują inne stanowiska.
Zaakceptowanie siebie – a być może prawdziwa miłość samego siebie – to zaakceptowanie tego, czym się jest, z własną niedoskonałością, bez obawy, że nie będziemy kochani.