Majowe nowości dominikańskiego Wydawnictwa W drodze to trzy tytuły: ostatni, 17. tom serii „Katolicki Komentarz do Pisma Świętego” – „Apokalipsa św. Jana” Petera S. Williamsona, „Mam na imię Joy. Przeżyłam” autorstwa Mariapii Bonanate oraz „Szczęście i kontemplacja” Josefa Piepera.

Apokalipsa św. Jana. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Peter S. Williamson

Wydawnictwo W drodze wydaje właśnie ostatni z 17 tomów uznanej wśród biblistów
i miłośników Pisma Świętego serii „Katolicki Komentarz do Pisma Świętego”, którym jest komentarz do Apokalipsy św. Jana.

Redaktorem naukowym polskiego wydania tego tomu serii jest ks. prof. dr hab. Dariusz Kotecki.

Jak zaznacza Peter S. Williamson żadna inna księga biblijna nie wymaga komentarza bardziej niż Apokalipsa św. Jana. Jej tajemnicza symbolika może wydać się dziwna, niezwykła, przerażająca, a nawet rodząca wątpliwości.

Niewielu współczesnych chrześcijan ma wystarczającą wiedzę biblijną, by wychwycić choćby połowę z kilkuset nawiązań autora do Starego Testamentu. Trudno także rozeznać się w strukturze tej księgi, a jej cechy literackie znacznie odbiegają od współczesnych sposobów komunikacji.

Mam na imię Joy. Przeżyłam, Mariapia Bonanate

To mocna historia opowiedziana w pierwszej osobie przez wrażliwą na ludzką krzywdę reportażystkę. „Opowieść o wierze, pieśń nadziei i dziękczynienia”, jak napisał w przedmowie książki papież Franciszek. Określa on doświadczenia bohaterki swoistą via crucis, dotyczącą tysięcy podobnych jej braci i sióstr, tak jak ona niewidzialnych w naszym społeczeństwie. Franciszek wskazuje na wiarę w Boga i wspólnotę jako te rzeczywistości, które ratują z rozpaczy i tchną nadzieję w najtragiczniejszych sytuacjach.

Joy jest 23-letnią mieszkanką Afryki. Przyjaciółka namawia ją do wyjazdu do Włoch, kusząc obietnicą pracy, dzięki której będzie mogła wesprzeć rodzinę i kontynuować naukę. Po krótkim czasie Joy uświadamia sobie, że została oszukana i wpada w ręce handlarzy ludźmi. Przeżyła dramatyczne przejście przez pustynię, podróż łodzią, obozy dla uchodźców i prostytucję we Włoszech. W tych wszystkich momentach nigdy nie straciła zaufania do Boga, którego od dziecka traktuje jak przyjaciela.  

Szczęście i kontemplacja, Josef Pieper

Kontemplacja jest największym szczęściem dostępnym człowiekowi. To przekonanie św. Tomasza z Akwinu – oraz wielu filozofów i świętych wszystkich epok – dla współczesnego człowieka brzmi obco czy wręcz podejrzanie. Josef Pieper przekonuje, że potrzebujemy dziś kontemplacji jak powietrza. W oparciu o pisma Akwinaty z matematyczną precyzją wykazuje, że człowiek doświadcza metafizycznego głodu, którego nie zaspokoi dostatek, władza, sława ani chaotyczne karmienie wzroku grą świateł i obrazów. Nasyci nas dopiero kontemplacja – wpatrywanie się, które jest poznawaniem i miłowaniem, fundamentalną zgodą na świat i głębokim uszczęśliwieniem. A dla wierzącego – przedsmakiem nieba. 

W tym niewielkim eseju, który po raz pierwszy ukazał się w 1957 roku, prof. Josef Pieper – jeden z najważniejszych filozofów chrześcijańskich XX, prawnik i socjolog – opierając się na starożytnych filozofach oraz pismach m.in. św. Tomasza z Akwinu
i św. Augustyna, konsekwentnie prowadzi czytelnika do konkluzji, że największe szczęście można odnaleźć w trwaniu w Bożej obecności. Dzięki niemu człowiek dostrzega światło, którego jasność jednocześnie go uszczęśliwia i oślepia. Doświadcza własnych granic, ale zarazem dotyka nieskończoności.