O nadziei, oczekiwaniu, radości spotkania i obecności Boga w dziejach świata i życiu człowieka mówią cztery adwentowe piosenki, które co tydzień będą ukazywały się na dominikanie.pl

Piosenki na Adwent będą się ukazywać w każdą kolejną sobotę oczekiwania na święta Bożego Narodzenia, począwszy od soboty 2 grudnia. Utwory powstały dzięki współpracy Jana Smoczyńskiego, Mateusza Mate.O Otremby i Agnieszki Musiał z dominikanie.pl. 

Muzyka to język, który przemawia do każdego – poza światopoglądem, wykształceniem i pochodzeniem. Nie możemy nie posługiwać się tym językiem do głoszenia Ewangelii. Adwent to czas, w którym patrzymy w przyszłość. Nie tylko w stronę Bożego Narodzenia, ale też na koniec na czasów i w stronę rzeczy ostatecznych – tego, na co mamy nadzieję jako chrześcijanie. Temat nadziei jest często podejmowany w sposób cukierkowy lub naiwny, a przez to nieprzekonujący. Chcieliśmy opowiedzieć o naszej nadziei jako ludzi wierzących w taki, sposób, żeby inspirowała naszą codzienność – wyjaśnia redaktor naczelny serwisu dominikanie.pl o. Radosław Więcławek OP.

Pierwsza z piosenek to „Miasto głupich”. Mówi ona o mieście przygotowanym przez Boga dla nas na końcu czasów, gdzie prowadzi nas „matka głupich”, czyli nadzieja. Kolejna, „Zobaczę cię”, mówi o tym, że kiedyś będziemy mogli zobaczyć Jezusa oczami ciała i jest modlitwą o to, żeby On pokonał nasz grzech. Dalej będzie „Przyjdź”, w którym brzmi podwójne wołanie: nasze do Jezusa, żeby w końcu przyszedł ponownie w Bożym Narodzeniu i swoim ostatecznym przyjściu, ale też Jezusa do nas, żebyśmy przyszli od Niego zaczerpnąć to, co chce nam dać. A tuż przed Bożym Narodzeniem zabrzmi „Genealogia”, piosenka w świątecznym klimacie o tym, że historia rodziny i pochodzenia Jezusa splata się z naszą historią. 

Piosenki powstały dzięki wsparciu blisko 700 patronów i patronek dominikanie.pl, którzy regularnie wspierają działalność portalu.

Piosenki będą dostępne w serwisach streamingowych, a na YouTube w formie lyric video.  Zaprzęgliśmy sztuczną inteligencję do głoszenia Ewangelii i wygenerowaliśmy obrazy, na które nałożyliśmy tekst za pomocą AI – mówi o. Radosław – Sztuczna inteligencja czasem budzi lęk, więc postanowiliśmy ją ochrzcić. Jesteśmy zafascynowani poszukiwaniem nowych form wyrazu dla starożytnych i tradycyjnych treści z Pisma Świętego. Bez użycia sztucznej inteligencji nigdy nie moglibyśmy sobie pozwolić na stworzenie czterech kilkuminutowych animacji. AI to szansa na wejście na nowy poziom w naszej pracy i kolejny sposób na przełamywanie barier dla Ewangelii. Wymyślanie odpowiednich promptów, czyli poleceń dla AI to wyzwanie, a zarazem dobra zabawa.

Twórcy adwentowego cyklu zapraszają również za kulisy jego powstawania. To krótkie reportaże z naszego jesiennego pobytu w mazowieckim lesie z autorami piosenek, gdzie od zera powstawały te utwory. Będziecie mogli podejrzeć, jak powstawały teksty, jak była komponowana muzyka, o co się spieraliśmy, z czego się śmialiśmy i jak razem odpoczywaliśmy – opowiada o. Radosław. 

W warstwie wizualnej będzie dużo kawy przelewowej i jeszcze więcej setera angielskiego o imieniu Beza” – dodaje zakonnik.

Fragmenty Biblii, które zainspirowały te utwory, są dla mnie osobiście poruszające. 19 rozdział Księgi Hioba, w którym człowiek chory i życiowo przegrany mówi o nadziei na spotkanie Boga, który paradoksalnie ocali go mimo śmierci. 21 rozdział Apokalipsy z opowieścią o tym, że cierpienie – wielkie czy małe – którego doświadczam, skończy się i zostanie samo światło – podkreśla o. Radosław. Jak opisuje, spotkali się z artystami na trzy dni, żeby rozmawiać o tym, co mówią do nich biblijne teksty i szukać formy do wyrażenia tego, co poprzez nie mówi do nich Bóg. – Te utwory powstały ze spotkania i wspólnego poszukiwania sensu.

Cenisz naszą pracę?

Postaw mi kawę na buycoffee.to