Krzyż jest jedyną drogą, która pozwoli nam wrócić do raju.

Celem tej drogi jest przybrane synostwo, jak nazywa to św. Paweł (Rz 8,15.23; 9,4; Ga 4,5; Ef 1,5). Interesujące, że to określenie pojawia się w rozdziale 8 Listu do Rzymian, w części, która stanowi zakończenie rozwinięcia (rozdz. 1–8) i dotyczy historii relacji człowieka z Bogiem:

„Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi” (8,28–29).

Przejdź do sklepu W drodze

Przybrane synostwo jawi się tutaj jako ukoronowanie, ponieważ obrazem doskonałym, jedynym w swoim rodzaju wzorem, jest obraz Jezusa Syna, jak przypomina to cytowany wyżej tekst Pierwszego Listu do Koryntian.

Musimy jednak mieć świadomość, że po upadku obrazem, który mamy odtworzyć, odzyskując wszystkie podobieństwa, będzie zawsze obraz Jezusa ukrzyżowanego i uwielbionego, uwielbionego w swoim ukrzyżowaniu: krzyż będzie odtąd jedyną drogą, która pozwoli nam powrócić do raju. To właśnie podkreśla św. Jan Chryzostom w zamieszczonym niżej tekście.

To droga, którą sam Jezus określa jako wąską (Mt 7,14) i którą przyszedł zapowiedzieć, przeżyć i głosić na ziemi. Jej początkiem jest Osiem błogosławieństw (Mt 5,3–12; Łk 6,20–23), które  przewrotem etycznym i konstytucją królestwa Bożego. Jezus podpisał  w pełni przez swoją śmierć na krzyżu, On, który „grzechu nie popełnił” (1 P 2,22).

Fragment książki Hervé Ponsot OP „Walka. Duchowość w życiu codziennym”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa W drodze. 

fot. flickr.com / Lawrence Lew OP