Do czego doszedł średniowieczny myśliciel

Wydaje się, że nie.

1. Dlatego, że zostało powiedziane: „Oni sami królowali, ale beze Mnie” (Oz 8, 4).

2. To, co dzieje się przewrotnie, nie pochodzi od Boga. Także władza jest czasem przewrotnie zdobywana, np. gdy jest zdobyta na drodze symonii lub w inny tego rodzaju sposób. Dlatego nie każda władza pochodzi od Boga.

3. O władzy, która została przyznana przez Najwyższego Króla, nie można mówić, że została przywłaszczona. Jednak Boecjusz w O pocieszeniu, jakie daje filozofia powiedział, że źli posiadają władzę za sprawą przywłaszczenia. Dlatego nie każda władza pochodzi od Boga.

4. Człowiek nie powinien usuwać tego, co Bóg dał – „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19, 6). Jednak niektórym władza jest sprawiedliwie odbierana. Dlatego nie każda władza pochodzi od Boga.

5. Wszystko, co pochodzi od Boga, jest uporządkowane (por. Rz 13). Jednak czasem wydaje się, że we władzy radykalnie brakuje porządku, jak w przypadku, gdy głupi zostaje postawiony nad mądrym, dziecko nad starcem, grzesznik nad sprawiedliwym, jak też przeważnie bywa. Dlatego nie każda władza pochodzi od Boga.

Przeciw temu:

1. Wydaje się, że raczej władza dobrych niż złych pochodzi od Boga. Jednak i władza złych pochodzi od Boga. „[Bóg] sprawia, że ze względu na grzechy ludu rządzi człowiek obłudny” (Hi 34, 30). Dlatego też każda władza pochodzi od Boga.

2. Wszystko, co jest ustanowione przez Boga, to ze względu na sam ten fakt jest dobre. Zaś w przypadku każdej władzy zostaje wprowadzona zwierzchność wyższych nad niższymi. Dlatego też każda władza pochodzi od Boga.

OPOWIEDŹ:

Ponieważ o Bogu mówi się, że jest twórcą wszelkiego dobra i że nie jest twórcą zła, to jeśli we władzy dostrzega się jakieś dobro i jakieś zło, to ta władza pochodzi od Boga o tyle, o ile jest w niej właśnie to dobro; ale też nie pochodzi od Boga o tyle, o ile jest związana z czymś złym.

Można przyglądać się władzy na trzech płaszczyznach, a mianowicie pod kątem pochodzenia (principium) władzy, jej zasady (modum), a także sposobu jej użycia (usum). W tych przypadkach, w których wszystkie spośród trzech wymienionych są dobre, władza jest osiągana godnie, a akt władzy (actum praelationis) jest godnie wykonywany.

Natomiast w pewnych przypadkach pochodzenie władzy jest złe, a sposób jej użycia jest dobry, jak wtedy, gdy ktoś dochodzi do władzy niegodnie – bądź ze względu na swoją niewystarczalność, bądź też ze względu na sposób dochodzenia do władzy; niemniej jednak akt władzy (actum praelationis), który został niegodnie przeprowadzony, w sposób godny jest wykonywany. W niektórych przypadkach jest na odwrót, a w innych obydwa [sposób użycia i pochodzenie władzy – przyp. tłumacza] są złe.

Zasada (modus) władzy zaś, ze swej natury (seu forma), w każdym przypadku jest dobra; istnieje bowiem w pewnym porządku (ordine), z jednej strony w odniesieniu do panujących, z drugiej w odniesieniu do poddanych. I ponieważ sąd o czymś należy wyprowadzać wprost z namysłu nad tym, co jest w tym właściwe jemu samemu (formale in ipsa), z tej racji należy wprost powiedzieć, że każda władza pochodzi od Boga – dlatego że jej nadużycie nie pochodzi od Boga i dlatego że bezprawne działanie, przez które można by dojść do władzy, nie pochodzi od Boga.

Na zarzuty należy odpowiedzieć:

Ad 1. Panowanie żydowskich królów nie pochodziło od Boga w takim stopniu, w jakim Żydzi chcieli wybrać sobie króla, choć Samuel odradzał takie rozwiązanie; niemniej jednak sama istota (forma) władzy została ustanowiona przez Boga.

Ad 2. „Pochodzenie od Boga” nie jest nieodpowiednim rezultatem czegoś, czego przyczyna z jakiegoś względu nie pochodzi od Boga. Gdy jednak bezprawne działanie jest efektem tego, co nie pochodzi od Boga, wtedy to bezprawne działanie nie pochodzi od Boga (to w jakiś sposób dotyka tego, co już zostało powiedziane). Podobnie bowiem nie jest czymś nieodpowiednim, aby władza, w stopniu właściwym dla swojej natury (formam), pochodziła od Boga. Choćby bezprawne działanie, przez które osiąga się władzę, nie było od Boga, to zakładamy, że władza została osiągnięta w sposób dozwolony.

Ad 3. Źli posiadają władzę za sprawą przywłaszczenia o tyle, o ile doszli do niej niegodnie – w takim właśnie stopniu władza pochodzi od nich, ponieważ niegodni są, aby sprawować taką władzę; choć możliwe jest, że ci, którzy są za ich sprawą poniżeni, zasługują na bycie poniżonymi przez nich i zgodnie z tym, co zostało powiedziane, ich władza jest karą od Boga dla poddanych, którzy na taką władzę zasługują.

Ad 4. Każdy za sprawą nadużycia pozbawia siebie korzyści, mimo że ją otrzymał. Dlatego nawet jeśli ktoś otrzymał władzę bezpośrednio od Boga, to z tego powodu, że jej nadużywa, sprawiedliwe jest, aby go pozbawić możliwości wykonywania władzy – obydwie sytuacje pochodzą od Boga: i że sprawował władzę, i że ją zgodnie z prawem traci – tak jak każdy posiada życie od Boga i każdy sprawiedliwie je traci.

Ad 5. Nie jest wcale brakiem porządku to, że niegodni zostają wyniesieni do władzy. Znajduje to swoje miejsce w porządku kary dla poddanych, którzy na to zasługują – jak jest wspomniane: „[Bóg] sprawia, że ze względu na grzechy ludu rządzi człowiek obłudny” (Hi 34, 30) i „Dam im króla w gniewie” (Oz 13, 11). Stąd jeśli każda kara pochodzi od Boga, to także taka władza pochodzi od Boga.

Tekst ukazał się w piśmie „Teofil” 1/2015

Tłumaczenie: Radosław Więcławek OP