Metropolita Wiednia ostro o tragedii uchodźców.

Kardynał Christoph Schönborn odprawił 31 sierpnia mszę świętą w intencji 71 martwych uchodźców znalezionych w ubiegłym tygodniu w podrzuconej na autostradzie ciężarówce, niedaleko austriackiej stolicy. „Już dość! Dość umierania, dość cierpień i prześladowań. Już nie możemy dłużej przymykać oczu” – tymi dramatycznymi słowami rozpoczął  hierarcha żałobna liturgię w katedrze św. Szczepana.

Dominikanin mówił z bólem, że „to właściwie zbyt okrutne, ale jednocześnie konieczne, aby przypomnieć, że ci ludzie zmarli w chłodni przeznaczonej do przewożenia mięsa”. Podkreślił, że „wszyscy zmarli, których dziś otaczamy pamięcią, to nasi siostry i bracia, to po prostu ludzie”.

„Czas wreszcie obudzić się z odrętwienia i w sposób zdecydowany stanąć wobec chyba największego wyzwania humanitarnego Europy na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. To dotyczy nas wszystkich, we współpracy państw, poszczególnych miejscowości i wspólnot religijnych” – apelował arcybiskup Wiednia.

„Możemy mówić, że to trudne, możemy mieć lęki i troski, ale nie wolno nam przymykać oczu. Jest dostatecznie dużo dobrej woli, jest też dostatecznie dużo możliwości, aby tym wyzwaniom sprostać” – powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich.

Do większej pomocy uchodźcom hierarcha wezwał również w kazaniu. Jednocześnie prosił o większą solidarność europejską w pomocy materialnej oraz integracji uchodźców, gdyż – jak przekonywał – „chcą oni po prostu przeżyć i żyć, tak jak my wszyscy, a najczęściej nie mają niczego poza własnym życiem”.

Kardynał Schönborn przyznał, iż Europa jest zaskoczona, że każdego dnia setki, a nawet tysiące uchodźców szuka tutaj schronienia. Ale – jak podkreślił – można było przypuszczać, że dojdzie do wielkich migracji. „I to zmieni nasze życie. Tragiczna śmierć na autostradzie A4 uświadomiła nam, że nie ma innej drogi, jak tylko stawić czoła tym realiom nie jutro, ale już dziś” – wołał dominikański kardynał.

W tym kontekście przypomniał pierwszą podróż papieża Franciszka w 2013 roku na „wyspę uchodźców” – Lampedusę, w pobliżu której utonęło wielu migrantów z Afryki. Zdaniem metropolity Wiednia, skrytykowanej wówczas przez papieża „globalizacji obojętności” nie wolno zapomnieć. „Już nie wolno nam odwracać wzroku!” – przestrzegał kardynał Schönborn.

Korzystaliśmy z serwisu KAI

fot. facebook.com/KardinalWien