Żyj Uważnie - ćwiczenia duchowe na Wielki Post

Może to dziwne, ale zanim Bóg dopadł mnie wreszcie, zostało mi dane coś, co teraz uważam za chwilę całkowitej wolności wyboru. W pewnym sensie. Wjeżdżałem na Headington Hill, siedząc na górnym piętrze autobusu. Bez słów i (jak sądzę) niemal bez wyobrażeń został mi w jakiś sposób ujawniony fakt dotyczący mojej osoby. Zrozumiałem, że trzymam coś na dystans, że się przed czymś zamykam czy też – jeśli wolicie to tak nazwać – że noszę na sobie coś sztywnego, jak gorset albo nawet zbroję, tak jakbym był krabem. I w tej samej chwili poczułem, że została mi dana wolność wyboru. Mogłem otworzyć drzwi lub ich nie otwierać; mogłem rozluźnić zbroję lub nadal w niej tkwić. Żadna z możliwości nie przedstawiała mi się jako obowiązek, żadna nie wiązała się z groźbą ani z obietnicą, chociaż wiedziałem, że otwarcie drzwi i zdjęcie zbroi może prowadzić do rzeczy nieprzewidywalnych.

C.S. Lewis, Zaskoczony radością, Esprit, Kraków 2010


 

Lion Hunt of Ashurbanipal from the Palace at Nineveh. Assyrian. 645-635 B.C.


“Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć.” (1P 5,8) Zazwyczaj nie słyszymy tego ryku, tylko delikatny pomruk. “Miałem się pomodlić, ale muszę na jutro przygotować coś bardzo ważnego. Miałem sięgnąć po Pismo Święte, ale jestem jakiś rozkojarzony.” No i oto jesteśmy pożarci.

Zrób plan duchowy Wielkiego Tygodnia. Może codzienna Eucharystia, albo adoracja? Może jutrznia lub nieszpory? Może jakiś konkretne rozdziały ewangelii? Najważniejsze to wiedzieć, jak ma być i o to walczyć! To jest właśnie walka duchowa. Sprawdź w jakich godzinach w twoim kościele jest liturgia Triduum Paschalnego. Upewnij się w jakie dni możesz w niej uczestniczyć. Jeśli to tylko możliwe weź udział w całości. A przy tym wszystkim pomyśl, że jesteś naprawdę wolna/wolny, że masz wybór. Wybierz to, co najlepsze!