Dominikańska modlitwa okazała się sposobem na zwycięstwo.
Wiek XVI w dziejach Europy to czas, kiedy po raz kolejny jej mieszkańcy mierzą się z zagrożeniem ze strony wojsk muzułmańskich. Tym razem agresorem jest Turcja, która właśnie osiągnęła szczyt swojej potęgi i coraz łapczywiej spogląda na kraje w północnej części basenu Morza Śródziemnego. Narastające z jej strony zagrożenie osiągnęło punkt kulminacyjny na początku lat siedemdziesiątych XVI wieku – gdy papieżem był Pius V, dominikanin.
W obliczu ryzyka, że Państwo Kościelne zamieni się w prowincję Imperium Osmańskiego, papież podjął działania polityczne: zawiązał Ligę Świętą, zaczęto zbierać wojska i pieniądze na ich utrzymanie, myśleć o strategii. Nie zaniedbał jednak także strony duchowej i sięgnął po środek sprawdzony przez setki lat praktyki w jego zakonie – skierował do całego Kościoła wezwanie do modlitwy różańcowej w intencji zwycięstwa chrześcijan.
Dzień rozstrzygającej bitwy przypadł 7 października 1571 roku, w pierwszą niedzielę miesiąca – dzień, który dominikanie obchodzili jako wspomnienie Maryi Królowej Różańca. Pod Lepanto w zatoce Korynckiej stanęły naprzeciw siebie dwie potężne morskie armie, a papież i wierni padli na kolana z różańcami w rękach.
Podczas modlitwy Pius V miał wizję, w której zobaczył zatokę, gdzie toczyła się walka, a nad nią Maryję patrzącą ze spokojem na zmagania. Matka Boża zapewniła papieża o zwycięstwie. I rzeczywiście – ledwo bitwa się rozpoczęła, ucichł wiatr niekorzystny dla wojsk Ligii Świętej. Mające przewagę liczebną okręty tureckie zostały rozproszone, udało się uciec tylko niewielkiej ich liczbie. Cios był na tyle mocny, że turecka flota nigdy już nie odzyskała swojej świetności.
Na pamiątkę tego wydarzenia Pius V ustanowił wspomnienie Matki Bożej Zwycięskiej na 7 października, a dwa lata później papież Grzegorza XIII na pierwszą niedzielę paźdzernika wyznaczył święto Matki Bożej Różańcowej. Dotyczyło to tylko terenów Państwa Kościelnego, dopóki w XVIII wieku Klemens XI, w podziękowaniu za pokonanie Truków pod Belgradem, nie rozszerzył tego święta na cały Kościół. W XX wieku, w ramach reformy liturgicznej, Pius X przeniósł święto Matki Bożej Różańcowej na 7 października.
Kilkadziesiąt lat wcześniej, w 1883 roku Leon XIII nakazał wpisanie do Litanii loretańskiej wezwania „Królowo różańca”. On także, dwa lata później, polecił, by przez cały październik codziennie odmawiano różaniec. I tak dominikański sposób na pokonanie wroga stał się taktyką znaną w całym Kościele. Znaną i wysoko cenioną.