Wkrótce ukaże się nowa książka Pawła Trzopka OP: Słowo Boże czytane u źródeł. Komentarz do czytań niedzielnych. A. Zapraszamy do lektury komentarza na najbliższą niedzielę, który dzięki uprzejmości Wydawnictwa Święty Wojciech został zaczerpnięty z wcześniejszego tomu tej publikacji. Rozważania na najbliższy rok można nabyć tutaj: link.

XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA

Czytanie z Księgi proroka Malachiasza
Ml 3,19–20a

„Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach”.

Malachiasz działał prawdopodobnie w okresie perskim (VI-IV w. przed Chr.). Świątynia musiała być już odbudowana, a kult przywrócony, skoro nawiązuje on do ofiar tam składanych, piętnuje grzechy kapłanów i nadużycia związane z kultem. Właśnie ten prorok zapowiedział, że kiedyś ustaną ofiary w Świątyni Jerozolimskiej, a sam Bóg zastąpi je nową ofiarą – „ofiarą czystą” – która będzie składana na całej ziemi (Ml 1,10–11). Księga Malachiasza jest ostatnią księgą w katolickim kanonie ksiąg świętych Starego Testamentu. W katolickich wydaniach Biblii znajduje się tuż przed Nowym Testamentem.

Ten „dzień palący jak piec” to dzień, kiedy Bóg w chwale powróci do swej Świątyni i oczyści ją. Będzie to też dzień sądu nad ziemią, nad występkami ludzi, nad pysznymi i dumnymi.

Wypełnienie się proroctwa Malachiasza potwierdzi kapłan Zachariasz, gdy po narodzeniu swego syna Jana będzie śpiewał hymn uwielbienia Boga: „A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju” (Łk 1,76–79).

Psalm responsoryjny
Ps 98
Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie

Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy głosie rogu, *
na oczach Pana, Króla, się radujcie.

Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje, *
krąg ziemi i jego mieszkańcy.
Rzeki niech klaszczą w dłonie, *
góry niech razem wołają z radości.

W obliczu Pana, który nadchodzi, *
aby osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie *
i ludy według słuszności.

Czytanie z Drugiego Listu św. Pawła Apostoła do Tesaloniczan
2 Tes 3,7–12

Bracia: Sami wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie żebyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli.

Paweł sam zarabiał na życie podczas swoich podróży. Był z zawodu wytwórcą namiotów. Znał więc rzemiosło tkackie i rymarstwo. Kiedy przybył do Koryntu, zamieszkał u żydowskiego małżeństwa Akwili i Pryscylli, którzy osiedlili się w tym greckim mieście po wygnaniu z Rzymu przez cesarza Klaudiusza (49/50 r. po Chr.). „Przyszedł do nich, a ponieważ znał to samo rzemiosło, zamieszkał u nich i pracował; zajmowali się wyrobem namiotów”, pisze św. Łukasz (Dz 18,2–3). Żydowscy nauczyciele, rabini – a Paweł był świetnie wykształconym nauczycielem i należał do stronnictwa faryzeuszów (Dz 23,6) – nie utrzymywali się z bynajmniej z nauczania. Na życie zarabiali, wykonując rzemiosło albo pracując na roli.

Paweł nawiązuje tu do tych członków wspólnoty, którzy ze względu na mający wkrótce nadejść powrót Chrystusa oddają się nieróbstwu i lenistwu. Apostoł Narodów uważa, że takie postępowanie narusza porządek wspólnoty i jest naganne. Te ostre słowa odnoszą się także do tych wszystkich, którzy chcą pasożytować na wspólnocie kościelnej i żyć na jej koszt, prowadząc życie próżniacze. Warto przywołać tu słowa Ezechiela: „Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie pasą! Czyż pasterze nie powinni paść owiec? Nakarmiliście się mlekiem, odzialiście się wełną, zabiliście tłuste zwierzęta, jednakże owiec nie paśliście” (Ez 34,2–3).

Słowa Ewangelii według św. Łukasza
Łk 21,5–19

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. Zapytali Go: „Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?”. Jezus odpowiedział: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: «To ja jestem» oraz: «Nadszedł czas». Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw «musi się stać», ale nie zaraz nastąpi koniec”. Wtedy mówił do nich: „Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”.

Świątynia była jedynym miejscem kultu Boga Izraela. Zapowiadając zniszczenie Świątyni, Jezus uderza w fundamenty judaizmu. Święty Mateusz relacjonuje, że głównym zarzutem wobec Jezusa w procesie
przed Sanhedrynem było oskarżenie o zamiar zburzenia Świątyni (Mt 26,59–61). Świątynia Jerozolimska została wcześniej zniszczona przez wojska Nabuchodonozora, władcy państwa neobabilońskiego,
który podbił Judeę w 586 r. przed Chr. Wydarzenie to według żydowskiej tradycji miało miejsce 9 dnia miesiąca Aw. Rzymianie spalą Świątynię również 9 dnia miesiąca Aw. Współcześni wyznawcy judaizmu
obchodzą tego dnia dzień pokuty i postu dla upamiętnienia zniszczenia Świątyni.

Wydarzenie zapowiadane przez Jezusa dokonało się w roku 70, kiedy wojska rzymskie spaliły i zburzyły zarówno samą Świątynię, jak i wszystkie budynki znajdujące się na terenie świątynnym. Żydowski historyk
Józef Flawiusz (zmarł około 94 r. po Chr.) tak podsumował swoją relację o zdobyciu i zniszczeniu Świątyni: „Trudno nie zapłakać gorzko nad losem dzieła, które było ze wszystkich najwspanialsze tak pod względem budowy, rozmiarów i bogactwa w każdym szczególe, jak i rozgłosu, jakim cieszyły się te święte miejsca” (Wojna żydowska, 6, IV, 5–7).

W Drugim Liście do Tesaloniczan św. Paweł wspomina, że przed nadejściem dnia Pańskiego, czyli przed powrotem Chrystusa u kresu czasów, nadejdzie odstępstwo i pojawi się „człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga, dowodząc, że sam jest Bogiem” (2 Tes 2,3–4). Ta tajemnicza postać, kierowana przez Szatana, wielu zwiedzie ku nieprawości i sprowadzi na nich zatracenie (2 Tes 2,8–12).

Paweł Trzopek OP (ur. 1972), biblista, przewodnik po Ziemi Świętej, wykładowca Nowego Testamentu w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów w Krakowie. W latach 2004–2020 dyrektor biblioteki École Biblique et Archéologique Française w Jerozolimie. Od 2022 wykłada teologię biblijną na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu Angelicum w Rzymie i jest prefektem biblioteki tego uniwersytetu.