Dzieło Bożego uzdrowienia wymaga przede wszystkim pokory od tego, kto stwierdza u siebie chorobę.
Dzieło Bożego uzdrowienia jest, mówiąc precyzyjnie, całkowicie bezinteresowną interwencją Boga, który przychodzi z własnej inicjatywy, aby ratować to, co zostało zaprzepaszczone. Inicjatywa należy tu w pełni do Boga, który przychodzi niezależnie od czasu trwania naszego oczekiwania czy częstotliwości naszych modlitw. Uzdrowienie jest danym przez Boga znakiem i owocem zbawienia. Bóg przychodzi, ponieważ chce przyjść, interweniuje tam, gdzie wszystko wydawało się nieodwracalnie stracone, i daje w obfitości. Warunkiem ocalenia jest całkowite zdanie się w tej sprawie na Boga, w zjednoczeniu z Jezusem oddającym siebie Ojcu. Zaufanie rzeczywiście otwiera nas na Boga Ojca, który jest samą rzeczywistością życia i uzdrowienia.
Boże uzdrowienie to sam Bóg, który ratuje i który uzdrawia. Imię Jezusa jest uzdrowieniem. Boże uzdrowienie to umieszczenie swojego centrum w Bogu, który jest życiem. Uzdrowienie cielesne może być znakiem uzdrowienia Bożego. Przykład Syryjczyka Naamana (zob. 2 Krl 5,1-19) pokazuje, że dzieło Bożego uzdrowienia wymaga przede wszystkim pokory od tego, kto stwierdza u siebie chorobę.
Bóg dokonuje dzieła uzdrowienia, aby dostarczyć nam środków umożliwiających wypełnienie Jego woli. Czynnikiem rozstrzygającym jest zawsze właściwe rozeznanie, do czego Bóg nas dzisiaj wzywa.
W każdej postaci choroby najpoważniejszą przeszkodą, utrudniającą powrót do zdrowia czy choćby ulgę w cierpieniu, jest brak zgody na poznanie samego siebie, odmowa przyjęcia do wiadomości prawdy o własnym życiu. Drogę do uzdrowienia toruje zawsze pokora. Jest ona źródłem cierpliwości, która stanowi najbardziej niezbędny czynnik w dziele Bożego uzdrowienia.
Ze względu na naszą zależność i nasze lęki uzdrawiająca interwencja Boga jest, bardziej niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie, zarazem niemożliwa do przewidzenia i niczym nie ograniczona: Bóg może wszystko: nic nie jest nieodwracalne, nawet śmierć.
Najważniejszym organem ciała jest dusza; chcę w ten sposób wyrazić myśl, że dusza jest życiem ciała, jego dynamiką, jego orientacją i jego kresem. „Dusza [kochająca Boga] więcej żyje tam, gdzie miłuje, niż tam, gdzie żyje”, powtarza Jan od Krzyża. Katarzyna ze Sieny mówi, że wola nie cierpi. Denis Vasse twierdzi, że podmiot nigdy nie choruje. Choroba nie jest stanem ani czymś, co samo w sobie wyposażone jest w jakąś własną spoistość i własną dynamikę: choroba jest stosunkiem do życia. Nie ma innej rzeczywistości niż człowiek w swoim stosunku do życia. Łaska Bożego uzdrowienia nie zastępuje natury, ale otwiera ją na dar Boga.
Tym, co się naprawdę liczy, nie jest „sprawiać wrażenie”, ale „być”. Jednym z warunków dzieła Bożego uzdrowienia jest uwolnienie się spod władzy pozorów, aby móc całkowicie otworzyć się na dar i na wezwanie Boga dzisiaj, et nunc et in hora…
Bóg przyciąga nas ku sobie, bo On JEST rzeczywistością naszego życia i naszym spełnieniem. Uzdrowienie jest zawsze przed nami w postaci wezwania, abyśmy w większym stopniu poświęcili się Bogu.
Droga uzdrowienia jest uczeniem się czystej nadziei. Skoro Boże uzdrowienie polega na powrocie do Ojca, który jest źródłem i odnowieniem naszego życia, to jego warunkiem jest czystość serca: „Błogosławieni czystego serca, bowiem oni Boga oglądać będą”. W sumie Boże uzdrowienie jest przede wszystkim oczyszczeniem serca.
Kiedy Bóg obiecuje uzdrowienie, zawsze dotrzymuje słowa, ponieważ jest dobry i wiemy, ale wzywa nas, byśmy pozwalili Mu kierować sobą chwila po chwili, aby mógł sam przygotować nas na przyjęcie Jego darów. Nie ma nic bardziej tajemniczego niż dzieło Bożego uzdrowienia: z ludzkiego punktu widzenia jest ono z góry skazane na klęskę ze względu na nieuniknioność śmierci. W rzeczywistości wszystko, co Bóg chce nam teraz dać, jest tajemniczym przygotowaniem do życia wiecznego i, z tego punktu widzenia, stanie się kiedyś pomocą przy przekraczaniu ciasnej bramy śmierci, przez którą przejdziemy do życia.
Boże uzdrowienie może pochodzić, podobnie jak wyzwolenie, jedynie z Krzyża Jezusa. „Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni” (lP 2,24; Iz 53,5). Wyzwolenie i uzdrowienie są owocami zbawienia.
Eucharystia, poprzez wszystkie swoje elementy, przez swój przebieg i swoją dynamikę, odtwarza i aktualizuje dzieło zbawienia dokonane przez Jezusa. Z tego względu Eucharystia jest wyzwoleniem i uzdrowieniem.
Każda prośba o uzdrowienie powinna być najpierw szukaniem królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, bo cała reszta zostanie nam dana jako dodatek. Miejscem naszego życia, naszym centrum, jest synowskie oddanie Jezusa wobec Ojca.
Praca oczyszczania łączy wyzwolenie i uzdrowienie. Oczyszczenie pamięci następuje, gdy na dawne pokusy i grzechy potrafimy spojrzeć w świetle Krzyża.
Aby uleczyć najgłębsze rany pamięci, czy to nieudane pojednania, czy lęki, Bóg może zesłać wizje albo zainspirować zachowania symboliczne stanowiące zadośćuczynienie duchowe. Bóg może wszystko. Cierpliwość pozwala Bogu kierować całym naszym życiem. Toteż Boże uzdrowienie jest oczyszczeniem i przemianą całej osoby, poświęceniem się Jego służbie.
Tylko Bóg JEST; wszystko, co nie jest Bogiem, istnieje tylko przez Niego. Boże uzdrowienie jest poszukiwaniem źródła naszej istoty, którym jest Bóg Ojciec. Pokój to wypełnianie woli Ojca.
Jezus dokonuje naszego zbawienia i naszego uzdrowienia, kiedy oddaje Ojcu swojego Ducha. Im ściślejsza jest nasza duchowa łączność z Agonią Jezusa, tym bardziej może On nas włączyć w swoje dzieło wyzwolenia i uzdrowienia naszych bliskich: „Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was – życie” (2 Kor 4,12).
Boże uzdrowienie jest dziełem czystej łaski, w którym Bóg objawia się jako Ojciec nowych narodzin. Oczekiwanie na Niego i przyjęcie Go dokonuje się w całkowitym ubóstwie.
Kiedy Bóg uzdrawia, rozpoczyna od dotknięcia najgłębszych i najbardziej osobistych przyczyn choroby, a więc najpierw tego, co mogło należeć do kategorii grzechu czy pozostało jako następstwo grzechu.
Boże uzdrowienie jest drogą życia, którym kieruje Boża mądrość, drogą ciemności i zaufania. Bóg może dać wszystko w odpowiednim momencie, w ten czy inny sposób. Skoro zawierzenie jest życiem duszy, jest ono, siłą rzeczy, także życiem ciała.
Gdy Bóg pragnie dokonać uzdrowienia, przygotowuje głębię istoty poprzez czystość, zaufanie i pokorę.
Aby otrzymać od Boga dar Bożego uzdrowienia, trzeba najpierw i nade wszystko pozwolić Bogu spotkać się z nami w naszym centrum, tym centrum, którym jest On sam, On, nasz Stwórca i Zbawca; tym centrum, które jest w nas miłością i ufnością. Boże uzdrowienie jest w rzeczywistości rezultatem działania w nas Zbawcy, naprawiającego i oczyszczającego swoje stworzenie. Punkt centralny powinno stanowić nie uzdrowienie, lecz sam Bóg. Tym, co pozwala przyjąć łaskę Bożego uzdrowienia, jest ubóstwo serca i dziecięce zaufanie.
Ponieważ Boże uzdrowienie jest łaską ponownego stworzenia, wymaga od nas znalezienia się na powrót jak najbliżej ojcowskiego wpływu Boga Stwórcy i Zbawcy, skoncentrowania się znów na naszym Źródle.
Prawdziwe życie jest daleko. Prawdziwe życie jest życiem nieba. Bóg jest sam w sobie Rzeczywistością i Substancją, krótko mówiąc, Istotą słów, z którymi się do nas zwraca. Wyzwolenie, uzdrowienie i zbawienie to sam Bóg i życie w bliskości z Nim. Ziemska droga jest czasem przygotowania, dokonywania wyboru i dawania świadectwa.
Tym, co najlepiej uwalnia naszą modlitwę od urojeń, jest trwanie w zwyczajnym rytmie codziennego życia.
Bóg daje wspaniałomyślnie temu, kto jest gotowy dawać; Boże uzdrowienie jest błogosławieństwem na nową misję. „Radosnego dawcę miłuje Bóg” (2 Kor 9,7). Choć radość nie gwarantuje uzdrowienia, jest jednak warunkiem przyjęcia łaski Bożej. Bunt jest zawsze poszukiwaniem siebie.
Najważniejszą sprawą w życiu modlitwy jest nasze przyzwolenie na to, żeby Bóg nieustannie nami kierował w najdrobniejszych szczegółach naszego życia. Bóg zawsze może dać więcej albo inaczej. Jeżeli nasze pragnienia są uczciwe, nic nie może stanąć na przeszkodzie, aby w naszym życiu wypełniała się wola Boga. Postępowanie Boga wydaje się często niejasne i trudne, jak tajemnica Krzyża. Cierpliwość przywraca pokój, a zjednoczenie z Krzyżem Zbawiciela ukazuje w obfitości owoce światła, miłości i uzdrowienia.
Absolutne zjednoczenie z Bogiem jest warunkiem tego, żeby nasza dusza mogła w pełni przyjąć na siebie odpowiedzialność za nasze ciało, takie, jakie ono jest. Ponieważ zdrowiem duszy jest miłość Boga, jest ona także najlepszą dyspozycją, aby zapewnić zdrowie ciała.
Bóg jest i otworzyć się na Jego dar możemy jedynie w obecnej chwili. Bóg jest Bogiem teraźniejszości. W każdym momencie może nas wesprzeć, dać nam swój pokój. Ale gdy nasza wyobraźnia płodzi urojenia, Bóg może nas podtrzymać i uspokoić tylko pod warunkiem, że najpierw, łagodnie, w ciszy, „sprowadzi nas na ziemię”. Potem znowu może do nas mówić, pogłębiać naszą nadzieję na zbawienie świata.
Bóg może wszystko. W każdej próbie może nam przyjść z pomocą, ulżyć i pocieszyć, kiedy chce i jak chce. Wszystkim, czego potrzeba, jest nasza zgoda na przeżywanie naszego „tu i teraz” w postawie zaufania i dziękczynienia.
W każdej dziedzinie jedyną możliwością zwycięstwa nad śmiercią jest najwyższe natężenie miłości. Dotyczy to każdego spotkania, każdej modlitwy, a nawet uzdrowienia fizycznego, także w przypadku tych, którzy proszą o zdrowie dla innych. Modlitwa najbardziej fundamentalna jest miłością, darem z siebie, współodczuwaniem.
Boże uzdrowienie wynika z otwarcia całego człowieka na Boga, który jest życiem. W chwili, gdy Jezus ofiaruje na Krzyżu swoje życie Ojcu, przez sam ten akt zostaje On włączony w życie Ojca w Duchu: może wtedy zawołać: „Wypełniło się!”. Jezus w swojej ożywiającej duszy schodzi do miejsca pobytu Ojców jako Król Pokoju. Boże uzdrowienie jest owocem Krzyża i Eucharystii, niezależnie od tego, czy je otrzymujemy sami, czy też prosimy o nie dla innych w naszej modlitwie do Ojca.
Boże uzdrowienie zasadza się na tym, że pozwalamy Bogu kierować nami we wszystkich sprawach, z głębokim przekonaniem, że On troszczy się o nas.
Dzieło Bożego uzdrowienia jest owocem i znakiem zbawienia. Jest ono jednym ze sposobów rozumienia daru nowych narodzin poprzez czysty dar Boga. Odnowienie w człowieku Obrazu Boga odbywa się w Agonii Jezusa (Święte Oblicze czyni dostrzegalnym Serce). Dostęp do niego umożliwia postawa dziecka: oczekiwanie czystego daru Boga. Czystej łasce nowych narodzin odpowiadają dary Ducha i bierne oczyszczenie, pocieszenie bez wyraźnej przyczyny, przeżycia mistyczne. Droga uzdrowienia prowadzi przez pokorę i cierpliwość. Aby nas uzdrowić, Bóg wzywa nas często do wzięcia na siebie i wypełnienia zadań, które chce wspierać.
Nasze życie jest drogą, przejściem. Chorobę odbieramy jako cios, który spowalnia albo wręcz uniemożliwia nasz marsz naprzód. Bóg nas uzdrawia, kiedy przywraca nam swobodę rozsuwania się do przodu. Nasza wędrówka ma odkryć przed nami Boże szczęście. Bóg uzdrawia nas, gdy pozwala nam uczestniczyć w swoim szczęściu.
O skuteczności posługi uzdrawiania stanowi nade wszystko, poprzez i poza różnymi działaniami, które podejmujemy, zjednoczenie z synowską postawą Jezusa powierzającego siebie Ojcu.
Bóg uzdrawia nas dziś, uruchamiając dynamikę życiową, która otwiera nas na naszą przyszłość. Życie boskie w nas (pragnienie, nadany mu kierunek) buduje się stopniowo poprzez nasze jednoczenie się z Ciałem eklezjalnym (mistycznym) Chrystusa. Uzdrowienie wewnętrzne jest rezultatem pójścia śladami Jezusa z Nazaretu. Identyfikacja ze Słowem życia powoduje zwrot ku przyszłości.
Kiedy urazy psychiczne są następstwem kradzieży czy naruszenia naszej własności, Duch może przemienić doznaną stratę w dar…