Dominikanin otwiera z współbraćmi nowe kanały internetowe. Pierwszy już 17 września.

„YouTube jest jedną z największych ambon świata i trzeba tę ambonę wykorzystać na każdy możliwy sposób” – uważa ojciec Adam Szustak.

Kilka lat temu otworzył na YouTube swój oficjalny kanał – Langusta na palmie. Zamieszcza w nim głoszone przez siebie kazania, konferencje i rekolekcje.

I choć kanał śledzi ponad ćwierć miliona osób, dominikaninowi wciąż mało. „Chcę, żeby słowa Bożego było jeszcze więcej, żeby cały YouTube zalać słowem Bożym” – nie ukrywa ojciec Adam.

Paśnik. Premiera 17 września

Stąd 17 września startuje nowy kanał Youtube’owy – Paśnik. Ojciec Szustak będzie go tworzył z czterema współbraćmi z Zakonu Kaznodziejskiego, ojcami: Wojciechem Jędrzejewskim, Tomaszem Nowakiem, Jackiem Szymczakiem i Tomaszem Zamorskim.

„Będzie to kanał kaznodziejski, biblijny i komentujący słowo Boże” – tłumaczy ojciec Szustak. Codziennie rano będą na nim ukazywały się komentarze do czytań, a wieczorem – serie komentujące tematy i postaci z Biblii.

Wesprzyj projekt o. Adama Szustaka na Patronite

To nie wszystko: w październiku startuje kolejny kanał. Jednak jego szczegółów ojciec Szustka na razie nie zdradza.

Internet nie wystarczy. Trzeba też być w realu

Dominikanin nie chce zamknąć się w świecie wirtualnym, ale zorganizować również serie spotkań w realu.

„Chcielibyśmy bardzo ruszyć w Polskę z wielkimi spotkaniami kaznodziejsko-wielbieniowymi. Wyobraźcie sobie wielotysięczną salę, gdzie razem będziemy mogli słuchać Słowa głoszonego z mocą i będziemy wielbić” – mówi ojciec Szustak.

To musi być dobre. I musi kosztować

By te wszystkie zamierzenia mogły się powieść, zakonnik potrzebuje pieniędzy dla osób, które będą przygotowywały profesjonalnie poszczególne produkcje. Bo, jak mówi ojciec Adam: „Trzeba robić katolickie rzeczy na najwyższym poziomie, żeby one równały się z produkcjami świeckimi. Po to, żeby pokazywać, że rzeczy Pana Boże muszą być dobre”.

Apel ojca Szustaka już odnosi skutek. Do tej pory jego sympatycy zadeklarowali, że co miesiąc będą go wspierać kwotą prawie 20 tys. zł.