W warszawskiej bazylice Krzyża Świętego otwarto ekspozycję poświęconą kapelanowi II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Wystawę „Deo et patriae. Wiara i moc Ojca Adama Studzińskiego” otwarto 15 grudnia w podziemiach bazyliki. Pokazuje ona trzy etapy życia dominikanina: powołanie, okres jego posługi kapelańskiej oraz zaangażowanie w działalność konserwatorską i artystyczną.

Wśród zgromadzonych eksponatów znajdują się pamiątki i rzeczy osobiste po ojcu Studzińskim – m.in. jego habit, czapka i szabla generalska, odznaczenia i dokumenty. Część wystawy ma charakter multimedialny.

Ekspozycję będzie można oglądać do 15 stycznia 2017 roku.

Generał w spoczynku

Ojciec Adam Studziński urodził się w 1911 roku w miejscowości Strzemień na terenie dzisiejszej Ukrainy. Wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego w Krakowie i w 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie. W wakacje 1939 roku władze zakonne wysłały go do Czortkowa na Podolu, gdzie miał pracować jako katecheta.

O wybuchu wojny dowiedział się w drodze na Kresy. Znalazł się na Węgrzech i jak polscy żołnierze tułał się aż do 1942 roku, kiedy to wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jego wojenna tułaczka zakończyła się w Wielkiej Brytanii majową demobilizacją w 1945 roku. Do Polski przyjechał dwa lata później i powrócił do życia zakonnego.

Pełnił posługę duszpasterską w Poznaniu, Warszawie i Krakowie. Niemalże do końca życia udzielał się duszpastersko wśród kombatantów, harcerzy i Kresowiaków. W latach 80. przyczynił się do odrodzenia duszpasterstwa harcerzy. W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński awansował go na stopień generała brygady Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

W roku 1970 ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie i uzyskał tytuł magistra Sztuki Konserwacji Dzieł Sztuki. Tą dziedziną sztuki zajmował się do samego końca, przede wszystkim w klasztorze dominikanów w Krakowie. Odkrył tam i odrestaurował najstarszą część klasztoru. Był współautorem planu ratowana krzywej wieży w Pizie.

Zmarł 2 kwietnia 2008 roku w krakowskim klasztorze i spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych. Plac przy kościółku św. Idziego w Krakowie, gdzie spotykał się z harcerzami, nazwano jego imieniem.