6 września w kościele Świętego Jacka na warszawskim Nowym Mieście.

O 11.30 przed obrazem Matki Bożej Czortkowskiej w kaplicy Świętego Dominika odmówiony zostanie różaniec za wypędzonych po wojnie oraz za zamordowanych mieszkańców Czortkowa na Ukrainie. Po nabożeństwie odprawiona zostanie msza święta.

Modlitwa za Czortkowiaków w pierwszą niedzielę września ma w kościele przy ulicy Freta ma długą tradycję. Przez wiele lat prowadził ją pochodzący z Czortkowa nestor polskich dominikanów, liczący obecnie niemal 94 lata o. Reginald Wiśniowski.

Męczennicy NKWD

Położony w obecnym obwodzie tarnopolskim Czortków założył w 1522 roku Jerzy Czortkowski, a król Zygmunt Stary nadał miastu prawa magdeburskie. Na początku XVII wieku właściciel Czortkowa sprowadził do miasta dominikanów i ufundował im klasztor oraz kościół, w którym znajdował się cudowny obraz Matki Bożej Różańcowej. W miejsce dawnej świątyni 100 lat wzniesiono neogotycki kościół pod wezwaniem św. Stanisława.

2 lipca 1941 roku, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, funkcjonariusze radzieckiego NKWD wspomagani przez miejscowych komunistów dokonali mordu na ośmiu czortkowskich dominikanach. Trzech zakonników i jeden świecki tercjarz zostało zabitych w klasztorze, który następnie podpalono. Czterech innych dominikanów zamordowano nad płynącą przez miasto rzeką Seret. Tam też zostali w pośpiechu pochowani przez parafian.

Po wojnie Czortków włączono do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, a większość Polaków wysiedlono do Polski. Czortków opuścili też dominikanie, zabierając ze sobą obraz Matki Bożej Czortkowskiej. Po upadku komunizmu bracia powrócili do Czortkowa, odtwarzając swoje duszpasterskie struktury na Ukrainie.

Czas na beatyfikację

W 1991 roku – w 50. rocznicę męczeńskiej śmierci dominikanów – odbył się pogrzeb ich ekshumowanych szczątków. Dziesięć lat później, w kościele św. Stanisława odsłonięto tablicę upamiętniającą pomordowanych dominikanów. W 2006 roku rozpoczął się zaś we Lwowie proces beatyfikacyjny ośmiu męczenników z Czortkowa.