Idziemy od 3 do 9 sierpnia.

Hasło organizowanej już po raz 24. pielgrzymki brzmi: „Chwalić – Laudare”. Nawiązuje ono do przesłania św. Dominika, które założyciel Zakonu Kaznodziejskiego zostawił 800 lat temu swoim współbraciom. Pielgrzymka ma być przygotowaniem o obchodów Jubileuszu Zakonu.

„Misja i charyzmat Zakonu św. Dominika zawarte są w trzech krótkich słowach: »laudare, benedicere, praedicare« – wychwalać, błogosławić, głosić. Przez osiemset lat słowa te wyznaczały sposób życia, modlitwy, pracy dla wielu braci i sióstr, świeckich i duchownych tworzących rodzinę dominikańską” – piszą organizatorzy pielgrzymki.

„Pielgrzymując w ciągu najbliższych trzech lat na Jasną Górę chcemy przyjrzeć się bliżej charyzmatowi dominikańskiemu opisanemu przez te trzy słowa. Osiemsetna rocznica powstania Zakonu, która przypada na rok 2016 jest dobrą okazją, aby na nowo powrócić do słów najprostszych i najgłębszych. Rok przed Jubileuszem pielgrzymujemy zatem pod hasłem »Laudare«” – dodają.

150 kilometrów

By wziąć w niej udział, trzeba zapisać się na stronie internetowej: www.pielgrzymka.dominikanie.pl, gdzie znajdują się także dodatkowe informacje dla pątników. Zapisy od 13 do 26 lipca.

Jak co roku, pątnicy wyruszą 3 sierpnia po mszy świętej w krakowskiej bazylice dominikanów pod wezwaniem Świętej Trójcy. Do jasnogórskiego sanktuarium dotrą 9 sierpnia. Pokonają prawie 150 kilometrów. Dyrektorem pielgrzymki jest ojciec Dawid Kusz.

Więcej, niż sześć dni

Dominikańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła po raz pierwszy w 1992 roku. Wcześniej jako słynna grupa „9”, organizowana przez Duszpasterstwo Akademickie „Beczka”, była częścią Pielgrzymki Krakowskiej. „Dziewiątka” przyciągała tak wielką liczbę pielgrzymów z całej Polski, że konieczne stało się utworzenie osobnej pielgrzymki.

„Bez kozery można powiedzieć, że charyzmat dominikańskiego pielgrzymowania ma w sobie coś niepowtarzalnego. To owo »coś«, co głęboko zakorzenione w modlitwie świętego Dominika, zostało ocalone aż po dzień dzisiejszy, niosąc nadzieję i wiarę w jutro. To doświadczenie radosnego spotkania z Bogiem, kontemplacji Jego Słów oraz pragnienie dzielenia się tym ze wszystkimi i na wszelkie możliwe sposoby” – twierdzą organizatorzy.

I przekonują: „Naszego pielgrzymowania nie można bowiem zredukować do czasu sześciodniowej drogi do domu Maryi. Dominikańska pielgrzymka nie kończy się z chwilą przekroczenia progów Jasnogórskiego Sanktuarium. To trud pracy przed, radość obecności w trakcie i owoc nagrody po wydarzeniu, które jest nam dane, by przez oderwanie od trosk dnia powszedniego pobyć przez chwilę z sobą, ucieszyć się innymi i zachwycić Bogiem”.

fot. k.nowak