Czy katolicy mogą angażować się w politykę tylko po prawej stronie?

„Teofil” to pismo redagowane przez studentów Kolegium Filozoficzno-Teologicznego Ojców Dominikanów w Krakowie.

Książka Adama Michnika „Kościół, lewica, dialog”, przez jednych chwalona, przez innych krytykowana, wciąż jest punktem odniesienia w dyskusji o relacjach Kościoła i lewicy. Gdzie są podobieństwa, a gdzie różnice? Czy możliwy jest dialog?

Zaczęliśmy się zastanawiać, czy podobne pytania można by postawić, jeśli chodzi o kontakty Kościoła z prawicą. W ten sposób zrodził się pomysł na temat nowego numer „Teofila” – „Kościół, prawica, dialog”. Po pierwszej fali entuzjazmu pojawiły się w nas wątpliwości – czy wobec gorącego sporu politycznego w Polsce nurtujące nas pytania nie zostaną ideologicznie zinterpretowane? Jednak jesteśmy dominikanami a zarazem studentami, więc z chęci szukania prawdy, ale i poniekąd z przekory, postanowiliśmy zbadać ten temat.

Nuncjusz, konserwatyści i katolewica

Jakie są punkty styczne prawicy i Kościoła, a gdzie są rozbieżności? Czy katolicy mogą angażować się w politykę tylko po prawej stronie? Jakie są wartości Kościoła, a jakie prawicy? Czy zaangażowanie polityczne może pomóc osiągnąć zbawienie? Czy możliwa jest głęboka wiara bez zaangażowania na rzecz dobra wspólnego? Czy Kościół może realizować swój program społeczny bez angażowania się w politykę?

Poprosiliśmy abpa Celestino Migliore – nuncjusza apostolskiego w Polsce – żeby ze swojej perspektywy ocenił dialog Kościoła z prawicą. Również zaprosiliśmy do udziału w dyskusji przedstawicieli dwóch odważnych intelektualnie, „młodych” środowisk, odwołujących się do katolicyzmu – Jana Maciejewskiego z konserwatywnego kwartalnika „Pressje” i Ignacego Dutkiewicza z magazynu „Kontakt”, którego twórcy sami określają się „katolewicą”.

Skąd się wzięła prawica

Jak wiadomo: Qui bene distinguit, bene docet. Zapytaliśmy więc politologa Piotra Zakrzewskiego czym właściwie jest „prawica” – jaka jest jej historyczna geneza, w jaki sposób można by określić dzisiejszy podział na polskiej scenie politycznej.

W kolejnym tekście – „Ideologia – polityka – Kościół” – Maciej Zięba OP pokazuje, że choć Kościół i prawicę wiele łączy, to jednak są to dwie różne rzeczywistości o różnych celach. Zapomnienie o tym rozróżnieniu łatwo prowadzi do wypaczeń i ideologizacji wiary, przez co sojusze prawicy i Kościoła nie mogą być podejmowane bezkrytycznie.

Etyk, s. prof. Barbara Chyrowicz, mierzy się z szeregiem pytań. Na kogo może głosować chrześcijanin? Gdzie są granice kompromisu dla katolickiego polityka? Czy jednoznaczność moralna, która powinna cechować katolika, nie jest przeszkodą do udziału w życiu publicznym w demokratycznym ustroju?

Papież socjalistą?

Naród, państwo, ojczyzna i patriotyzm są niewątpliwie wartościami dla ludzi o prawicowych poglądach. Czy są to jednak wartości chrześcijańskie? Czy przesłanie Ewangelii nie jest uniwersalne i ponadnarodowe?

Francuski dominikanin, Jean-Miguel Garrigues mierzy się z tymi pytaniami z perspektywy teologicznej, a swoje stanowisko opiera na licznych cytatach biblijnych. Jarosław Głodek OP pokazuje na przykładzie amerykańskiej historii najnowszej, że pożądany, wydawałoby się, zryw obywatelski chrześcijan, może też mieć swoje ciemne strony i nadal aktualne pozostaje pytanie nie tylko o to, czy chrześcijanie powinni być społecznie zaangażowani, ale też w jaki sposób przemieniać mają świat ci, co „nie są z tego świata”.

Coraz częściej w kręgach prawicowych można usłyszeć, że papież Franciszek jest socjalistą. Czy istnieje więc jakiś model ekonomiczny preferowany przez Kościół? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Łukasz Kryszak.

Na marginesie dyskusji prawicy z Kościołem o karze śmierci oraz o granicach lojalności publikujemy pierwsze polskie tłumaczenie fragmentu „Komentarza do sentencji Piotra Lombarda” Tomasza z Akwinu „Czy można zabić tyrana?”.

Poprosiliśmy również Georga Weigla, by opowiedział o zaangażowaniu społecznym katolików w liberalnej demokracji. Jest to swego rodzaju posłowie w dyskusji, które daje możliwość spojrzenia na nią z szerszej perspektywy. Jaka jest obecnie strategia Kościoła wobec kontaktu ze światem? Z czego ma wypływać zaangażowanie społeczno-polityczne katolika?

Czy dominikanie byli wędrownymi kaznodziejami

Tradycyjnie nie zabrakło też tekstów braci studentów. Raz po raz w rozmowach w środowisku dominikańskim pojawia się hasło potrzeby powrotu do wędrownego kaznodziejstwa. Tomasz Kalisz OP wyjaśnia, jak wyglądało dominikańskie wędrowne kaznodziejstwo w średniowieczu. Czy jest aby na pewno do czego wracać? Natomiast Maciej Pawlik OSB opisuje żydowskie święto Tisza be-Aw, które może być inspiracją dla dialogu żydowsko-chrześcijańskiego.

Bóg mówi do człowieka „czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1, 28), a zarazem „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18, 36). Zaangażowanie polityczno-społeczne chrześcijanina wydaje się więc zbudowane na paradoksalnym napięciu między wezwaniem do przemieniania tego świata, a oczekiwaniem na Królestwo Boże. Mamy nadzieję, że podjęty przez nas temat, okaże się choć trochę pomocny w poszukiwaniach Bożej perspektywy.

Przejdź do strony “Teofila”

Już w najbliższą niedzielę bracia studenci zaczynają podróż z „Teofilem” po naszych klasztorach. 26 kwietnia będą w Krakowie, Gdańsku i na Warszawskim Służewie, 3 maja w Gidlach, 17 maja w Lublinie i na Freta w Warszawie, a 14 czerwca w Rzeszowie i Jarosławiu.

numer33