Wspólnota “Janki” z Krakowa o dzisiejszym Słowie.
Dzisiejsza liturgia Słowa jest bardzo wymowna. Jest kwintesencją tego Kim jest Bóg i tego kim jest człowiek wobec Niego. Ciężko przychodzi nam przyjąć to, że On jest Bogiem bliskim, Bogiem z nami – Emmanuelem. Żyjemy w świecie i próbujemy sami sobie w nim radzić, sami nieść nasze ciężary. Pan przekonuje nas o tym, że nie jesteśmy sami i że nie musimy sami ze wszystkim sobie poradzić. On chce nam pomagać, wzmacniać nas i podnosić.
“On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” Iz 40,29-31
Ktoś zapyta jak mogę być silny skoro przyznaję się do tego, że jestem słabeuszem? Jak mogę biec, skoro jestem zmęczony. Taka jest prawda o nas. Najważniejszym jest stanąć pokornie w prawdzie o tym, kim jestem wobec Tego, który jest Dawcą. On jest nieskończenie kochającym dawcą, dawcą życia, dawcą łaski, dawcą uzdrowienia, przebaczenia i odpuszczenia grzechów. Bóg-Dawca daje wszystko czego potrzebujesz do życia w obfitości. Wszystko jest darem. Czy zechcesz to przyjąć?
“Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” Mt 11,28-29
Pan zaprasza Ciebie zmęczonego i utrudzonego życiem, aby mógł cię pokrzepić. Pozwól Mu na to. On może tego dokonać już dziś. Marana tha! Przyjdź Panie Jezu!
Iz 40,25-31; Ps 103,1-4.8.10; Mt 11,28-30
Z kimże byście mogli Mnie porównać, tak, żeby Mi dorównał? – mówi Święty. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? – Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyli. Czemu mówisz, Jakubie, i ty, Izraelu, powtarzasz: Zakryta jest moja droga przed Panem i prawo me przed Bogiem przeoczone? Czy nie wiesz tego? Czyś nie słyszał? Pan – to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana
Błogosław duszo moja, Pana
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
On odpuszcza wszystkie twoje winy
i uleczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Oto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
fot. unsplash / Juskteez Vi