Okazją do publikacji jest świętowanie 50. rocznicy jego powstania.

Piotr Legutko w tekście, zatytułowanym „Pół wieku w „Beczce””, przypomina dzieje dominikańskiego duszpasterstwa dla studentów, którego pierwszym opiekunem był o. Tomasz Pawłowski.

 „Pierwsi studenci zostali »złowieni« w konfesjonale. Za pokutę dostawali przyjście na »siódemkę«, czyli specjalną Mszę św., po której czekała na nich pułapka w postaci chleba ze smalcem i kawy zbożowej. »Pokutę odrobiłem, a potem zostałem« – wspominali później. Klasztor szybko zmienił nieufne podejście na czułą opiekę. Nie tylko oddał swoje pomieszczenia, ale karmił i finansował duszpasterstwo, które szybko stało się wizytówką zgromadzenia” – pisze Legutko o początkach powstałego w 1964 roku duszpasterstwa.

Przypomina też, że pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia krakowskie duszpasterstwo studentów zaangażowało się w działalność opozycyjną, a „z inicjatywy kard. Karola Wojtyły  i pod jego opieką odbywały się tu wykłady Latającego Uniwersytetu, spotkania twórców alternatywnej kultury studenckiej. W tym kręgu narodził się też (wiosną 1977 r., po śmierci Stanisława Pyjasa, zamordowanego przez Służbę Bezpieczeństwa) Studencki Komitet Solidarności.

„Z »Beczki« w świat polityki i biznesu wyszli m.in. Liliana i Bogusław Sonikowie, Danuta Skóra, Lech Jeziorny. Po wprowadzeniu stanu wojennego właśnie w »Beczce« powstało pierwsze w Krakowie biuro pomocy dla internowanych i ich rodzin. Konsekwencją tego zaangażowania było uwięzienie na pewien czas o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego OP, najważniejszej postaci »Beczki« lat 80. i 90. ubiegłego wieku” – czytamy w „GN”.

Fenomen popularności duszpasterstwa autor publikacji tłumaczy m.in. „niezwykłymi osobowościami jego opiekunów”. „Dominikanie zawsze starannie przygotowywali kolejne »nominacje« na liderów »Beczki«. nikt tu nie trafiał przypadkowo, każdy też pozostawił na wychowankach swój osobny ślad” – pisze Legutko.