Dominikanin mówi o tym w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, którego udzielił przed niedzielnymi uroczystościami kanonizacyjnymi Jana XXIII i Jana Pawła II.

Wywiad z o. Dostatnim przeprowadził Mirosław Ikonowicz, wieloletni korespondent PAP w Rzymie – m.in. za czasów pontyfikatu Jana Pawła II i watykanista.

Koncerty są potrzebne

Na pytanie dziennikarza, czy z okazji kanonizacji Jana Pawła II „nie mamy do czynienia z kolejnym świątecznym koncertem uwielbienia dla wielkiego rodaka bez pogłębionej refleksji nad jego pontyfikatem?”, dominikanin odpowiada: „Koncerty są potrzebne. No chyba, że ktoś jest zupełnie głuchy, to nic z koncertu dla siebie nie wyniesie”.

„Słyszę w naszym polskim światku stałe przestrogi, abyśmy nie sprowadzili kanonizacji na poziom wadowickich kremówek i wiele podobnych głosów. Dlatego im większy dzieli nas dystans czasu od życia i śmierci Jana Pawła II, tym większy musimy włożyć wysiłek, i to bardzo konkretny, w budowanie programów opartych na nauczaniu tego papieża” – mówi o. Dostatni.

Jego zdaniem, jest to „zadanie dla każdego z nas. Od tych, od których zależy dużo, tak naprawdę zależy najwięcej. Ale i małe grupy, indywidualni ludzie, gdy czytają Jana Pawła mogą się wiele nauczyć. I to dosłownie w każdej dziedzinie życia. To jest pewna summa chrześcijańskiego sensu życia”.

„Dlatego niech ten koncert ma dyrygentów, muzyków i słuchaczy. Postulują, aby każdy coś dla siebie osobiście wybrał z tej muzyki i o tym opowiadał swoim najbliższym; dzieciom, wnukom…” – podsumowuje o. Dostatni.

Człowiek drogą Kościoła

Zakonnik powtarza też za czeskim duchownym ks. Tomášem Halíkiem, że jednym z najważniejszych wydarzeń pontyfikatu Jana Pawła II była papieska modlitwa o pokój na świecie z udziałem przedstawicieli różnych Kościołów chrześcijańskich i religii, która odbyła się w 1986 roku w Asyżu.

„Papież wskazał, że taki ma być kierunek Kościoła katolickiego: dialog i modlitwa o pokój w duchu Soboru Watykańskiego II. I wszędzie, gdzie pielgrzymował po świecie, zapraszał innych chrześcijan i ludzi różnych religii. Można powiedzieć, że następowało duchowe »przenikanie światów«” – mówi prezes dominikańskiej Fundacji „Ponad Granicami”, która zajmuje się poszukiwaniem dróg pojednania między Polakami i ich sąsiadami oraz promowaniem dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego.

„Bez wątpienia miał też charyzmat przybliżający Chrystusa zwykłym ludziom. Stawiał człowieka pośrodku wydarzeń i pokazywał, że człowiek musi być dostrzeżony w swoim cierpieniu, odrzuceniu, radościach i sukcesie. W skrócie, to »człowiek jest drogą Kościoła«” – ocenia pontyfikat Jana Pawła II o. Dostatni.

 

fot. Robin Benad