„Co to znaczy, że tu jesteśmy? To znaczy, że istnieje w nas jakaś specyficzna potrzeba. To jest potrzeba człowieka wewnętrznego. To potrzeba duszy” – mówił 55 lat temu biskup Karol Wojtyła do poznańskich studentów.

Pałac Arcybiskupów Krakowskich przy ulicy Franciszkańskiej 3, gdzie przez wiele lat mieszkał arcybiskup Wojtyła, od klasztoru dominikanów przy ulicy Stolarskiej 12 dzieli kilkaset metrów.

„Odwiedzał nas kilka razy w roku. Gdy czas mu na to pozwalał, przychodził do nas na piechotę. Po uroczystościach w kościele, siadał z nami w refektarzu i rozmawiał” – wspomina tamte spotkania poznański dominikanin ojciec Jan Góra, który poznał arcybiskupa Wojtyłę w krakowskim klasztorze jako dominikański student.

Kardynał Wojtyła co roku uczestniczył w dominikańskiej bazylice Świętej Trójcy w nabożeństwie podczas Tygodnia Ekumenicznego, udzielał święceń dominikańskim klerykom, modlił się także przy obrazie Matki Bożej Różańcowej oraz modlił się na nabożeństwach czerwcowych. Za jego namową powstało też tutejsze Duszpasterstwo Akademickie „Beczka”.

Kłosy Świętego Jacka

Jako papież spotkał się z dominikanami przed ich klasztorem 17 sierpnia 2002 roku, gdy po raz ostatni pielgrzymował do Polski. Dla polskich dominikanów to dzień szczególny – uroczystość Świętego Jacka Odrowąża, który jako pierwszy Polak wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego i w XIII wieku założył klasztor w Krakowie.

Tamtego sierpniowego dnia papieska kolumna wyruszyła z Pałacu Arcybiskupiego do Łagiewnik, aby po kilkuset metrach zatrzymać się na pięć minut przy zbiegu ulic Franciszkańskiej i Grodzkiej, gdzie zgromadziła się rodzina dominikańska. Jana Pawła II powitał ówczesny prowincjał polskich dominikanów, ojciec Maciej Zięba.

Papież pobłogosławił podane mu przez prowincjała kłosy zboża, które dominikanie święcą co roku 17 sierpnia na pamiątkę cudu, jakiego miał dokonać Święty Jacek. Ojciec Święty udzielił też błogosławieństwa 21 młodym dominikanom, którzy po rocznym nowicjacie złożyli tego dnia po południu pierwsze śluby zakonne w bazylice Świętej Trójcy.

Na spotkanie z Ojcem Świętym dominikanie przygotowali ołtarz polowy, na którym umieścili relikwie Świętego Jacka i łaskami słynący obraz Matki Bożej Różańcowej, które stale znajdują się w krakowskiej bazylice Świętej Trójcy.

 

239314074_eead2736a0_bfot. flickr.com/Oscar

Mówił mądrze i głęboko

Z błogosławionym dziś Janem Pawłem II łączy się także wydarzenie poznańskim kościele dominikanów. W lutym 1959 roku Karol Wojtyła, jeszcze jako biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej, wygłosił dla studentów rekolekcje wielkopostne.

„Co to znaczy, że tu jesteśmy? To znaczy, że istnieje w nas jakaś specyficzna potrzeba. To jest potrzeba człowieka wewnętrznego. To potrzeba duszy” – tak rozpoczął 55 lat temu nauki rekolekcyjne ówczesny biskup Wojtyła, którego do stolicy Wielkopolski zaprosił ojciec Joachim Badeni, ówczesny duszpasterz akademicki.

Jednym z ich uczestników tamtych rekolekcji był też ojciec Marcin Babraj – wówczas jeszcze jako świecki. „Wojtyła mówił bardzo mądrze, czasami trudno, bo to intelektualista, ale nie zwykle głęboko” – wspomina twórca miesięcznika „W drodze”.

Poznał się na Lednicy

Bodaj największe więzi łączyły Jana Pawła II z założonym przez ojca Górę ośrodkiem Duszpasterstwa Akademickiego na Lednicy. Ojciec Święty od pierwszego spotkania pod Bramą Rybą kierował do młodych co roku swoje orędzie i wspierał Ruch Lednicki.

„Jan Paweł II wydobył charyzmat Lednicy i złoża łaski w miejscu chrzcielnym Polski” – podkreśla o. Góra.

Po śmierci Papieża na Lednicy otwarto Dom Jana Pawła II. Znajdują się w nim kaplica i pamiątki związane z osobą Ojca Świętego. Miejsce to służy głównie do studiowania nauki Papieża Polaka.

 

fot. flickr.com/N. Jongeneel