Moim zadaniem będzie głównie koordynować i wspierać działania braci.

Tuż po swoim wyborze na przełożonego Polskiej Prowincji Zakonu Kaznodziejskiego o. Paweł Kozacki udzielił krótkiego wywiadu serwisowi Dominikanie.pl.

Bardzo jesteś zaskoczony wyborem braci?

– Zaskoczony nie, bo jakieś głosy na temat tego, że jestem kandydatem wcześniej już były, ale czuję ciężar i wagę tego wyboru.

Pewnie za wcześnie jeszcze na pytanie o plany i zamierzenia, ale może jest coś co chciałbyś braciom przekazać?

– Bardzo liczę na to, że jest to wybór, który nie zrzuca odpowiedzialności na prowincjała, ale że jest to wybór kogoś, kto ma tą odpowiedzialnością pokierować. Bardzo liczę na działanie wspólnotowe. Na to, że moim zadaniem będzie głównie koordynować i wspierać działania braci. W związku z tym, liczę nie tylko na wspólne działanie, ale na działanie wspólnotowe.

 

’

Kim więc według ciebie ma być Prowincjał?

– Prowincjał to jest ktoś, kto jest zakonnikiem, kto musi być posłuszny. Bardziej posłuszny dlatego, że jest prowincjałem, przełożonym. To znaczy, że musi być wsłuchany w Boga, w Ducha Świętego i bardzo posłuszny braciom, to znaczy wsłuchany w to, co oni mówią w rozmaity sposób. To jest ta dominikańska formuła przynaglająca, by rozmawiać z Bogiem i o Bogu. Prowincjał to jest ktoś, kto musi w tej rozmowie słuchać Boga i braci. Bardziej słuchać, niż mówić. To widzę jako główny nurt mojej posługi.

Czy są jakieś tematy czy dziedziny, które są ci szczególnie bliskie?

– To, co dla mnie ważne, to ewangelizacja, głoszenie słowa, kaznodziejstwo, przepowiadanie ewangelii na rozmaite sposoby. To jest charyzmatem naszego zakonu i chciałbym, aby to dynamicznie się dokonywało.

A już w jakich formach, czy to będzie słowo bezpośrednio mówione, w indywidualnych spotkaniach, czy bardzo szeroko: np. przez media czy Internet, lub w rekolekcjach, misjach, czy w jakikolwiek inny sposób, to sprawa wtórna.

O metodach będziemy już wspólnie dyskutować: patrzeć na rzeczywistość i znajdować odpowiednie sposoby. Priorytetem jest głoszenie słowa. Wszędzie, wszystkim i na rozmaite sposoby.

Bardzo módlmy się, abyśmy udźwignęli to, czego Bóg od nas oczekuje.

Rozmawiał Jarosław Głodek OP

 

Prowincjal_001

 

PM-03